Ifi Ude stworzyła obraz do singla „Kwiat”, o którym wcześniej napisała: „W tym utworze oddaję Wam moje serce. To utwór o naturze, która jest wrażliwa i cierpliwa.”
Video zapowiada album, który będzie nosił tytuł „LUDEVO” i ukaże się 26.07.2021
Ifi o klipie:
„KWIAT – IDEA
Kwiat to potrzeba spokoju, ukojenie nerwów pośród leśnych drzew.
Kwiat to mądrość jaką dają nam wiekowe drzewa i przebywanie w naturze.
Wielu artystów i działaczy ekologicznych porusza kwestię dewastacji natury jednak społeczeństwo, bombardowane informacjami, które opatrzone są obrazami piętrzących się śmieci i wyniszczenia przyrody zamiast aktywnie walczyć z problemem, zamyka się w przerażeniu o przyszłość swoją i najbliższych.
W teledysku zagadnienia takie jak śmiecenie, wycinka drzew, dostęp do czystej wody, nadmierna eksploatacja, czy tez krytyczna sytuacja gatunków zwierząt i roślin są przedstawione w artystyczny sposób, tak aby nie odpychały widzów. Głęboko wierzę, że w ten sposób dotrę do wielu ludzi.
Obraz jest jak sen, który śni się nam codziennie. Sen o potrzebie wolności, spokoju, wytchnienia i możliwości przebywania w nieskażonym środowisku.
Kwiat ma koić zmysły, ale też zwrócić uwagę na kwestie fundamentalne: brak szacunku do tego, co zostało nam dane przez naturę. Kwiat to mój hołd dla Opolszczyzny.
Klip kręciliśmy w Turawie nad Jeziorem Srebrnym – tu się wychowałam, a w tym jeziorze nauczyłam się pływać - kocham to miejsce. Zimą jeździliśmy na łyżwach, a na pobliskich pagórkach z dzieciakami ze wsi, zjeżdżaliśmy na sankach i stawialiśmy swoje pierwsze kroki na nartach. Za każdym razem gdy wchodziłam do lasu, czułam spokój i bezpieczeństwo. Myślałam – tutaj jest moje miejsce i nic mi się nie może stać, jestem bezpieczna. Jednak z roku na rok obserwuję, że baśniowy i nieskażony świat mojego dzieciństwa, jest dewastowany z powodu ludzkiej ignorancji. Widzę, że w jeziorze dotychczas pełnym różnorodnej flory i fauny, dochodzi do zmian, które powodują, że jego mieszkańcy giną.
Chcę zwrócić uwagę na to, że jeszcze nie jest wszystko stracone. Jeżeli okażemy naturze więcej zainteresowania i łaski – uda nam się ją ocalić, a wraz z nią – nas. O tym mówi refren „Tyle miłości w nas, ile na niebie gwiazd”. Jesteśmy pełni miłości i dobra, ale często o tym zapominamy.
Teledysk wyreżyserowałam i wyprodukowałam sama. Za kamerą stanęłam po raz pierwszy i jestem dumna z całej ekipy, że przekazaliśmy to, co teraz jest wszystkim potrzebne. Ukoiliśmy zmysły, ale również zwróciliśmy uwagę na palące kwestie. Klip niesie nadzieje, że może być lepiej.
Ekstrawagancki i „kosmiczny” kostium zaprojektowała i uszyła moja siostra - projektantka Chi-Chi Ude, która w swojej pracy wyróżnia się prawdziwym artyzmem. Zależało mi aby główna postać była jak „nie z tego świata”. Wyobrażałam sobie, że bohaterka teledysku jest przewodniczką, która pojawiła się znikąd, aby pokazać ludziom jak w łatwy sposób można pomóc naturze. Skoro sami nie potrafimy, to warto iść za kimś, kto zrobi to z czystą intencją.
Chciałam aby teledysk angażował ludzi, którzy tam żyją i pracują, takich jak lokalna firma organizująca spływy kajakowe na pobliskiej rzece – Mała Panew, czy miejscowa restauracja odpowiedzialna za catering. Moja mama przenocowała całą ekipę i zapewniła nam wsparcie logistyczne. Dla mojej rodziny to kwestia osobista. Chcieli pomóc ponieważ kochają Turawę i chcą o nią dbać.
Pragnę aby teledysk dotarł do jak największej publiczności, ponieważ dotyczy nas wszystkich, teraz i w przyszłości.”